Rzutem na taśmę udało mi się wziąć udział w 14. aukcji Podlaskiego Gabinetu Numizmatycznego i Poznańskiego Domu Aukcyjnego, która odbyła się 16. kwietnia. Dzięki wykorzystaniu możliwości, jakie daje poczciwy e-mail, mogłem zdalnie uczestniczyć w licytacji. Nie ukrywam, że udział osobisty mógłby dać lepsze rezultaty. Ale co się stało, już się nie odstanie - a powodów do niezadowolenia nie ma zbyt wielkich.
Szczególnie nie mogę narzekać na nabytek, który prezentuję w tym poście. Oto bardzo sympatyczna złotówka (4 grosze srebrne) króla Stanisława, wybita w 1767r. To drugi rok emisji monet o tym wzorze rysunkowym w ramach zreformowanego i uporządkowanego systemu pieniężnego. Uroku monetce dodaje patyna. Śmiem twierdzić, że i justunek (spiłowana przez mincerza powierzchnia; zabieg ten w epoce, z której pochodzi numizmat, służył obniżeniu wagi, gdy odchylała się zbytnio ponad normę) nie działa na niekorzyść jej urody - a może wręcz czyni ją bardziej interesującą.
Awers: Stanisław August z Bożej Łaski Król Polski Wielki Książę Litewski

Rewers: 80 [sztuk] z Grzywny Czystej Kolońskiej 1767
Inicjały FS na rewersie należą do Fryderyka Sylma, w latach 1765-68 zarządcy Mennicy Warszawskiej, w której została wybita moneta. Pod nimi, jako część napisu otokowego, znajduje się niewidoczny na prezentowanym egzemplarzu napis "4 gr", wyrażający wartość monety w groszach srebrnych.
Na rewersie widzimy przepiękną, ukoronowaną tarczę pięciopolową oplecioną wieńcem, ze zdwojonymi Orłem i Pogonią oraz Ciołkiem rodu Poniatowskich.
W następnym poście druga zdobycz z ostatniej aukcji - trojak miedziany z 1793 r.